Tak to już często bywa, że wspaniałe rzeczy dzieją się ot, tak sobie wtedy, gdy odpowiedni ludzie znajdują się w odpowiednim czasie i miejscu. Tak też było tym razem. 30 listopada 2006 roku w Warszawie odbyło się szkolenie menadżerskie prowadzone przez Mariusza Obodę.
Spotkaliśmy się na tym szkoleniu w ogromnej większości po raz pierwszy. Lekarze dentyści z różnych zakątków Polski: z Warszawy, Krakowa, Zamościa, Płocka, Jeleniej Góry, Rzeszowa.
Rozmawiając o prowadzeniu naszych klinik dostrzegliśmy jak wiele nas łączy, ale i różni – robimy to samo jednak na wiele różnych sposobów. Zauważyliśmy też, że każdy z nas ma coś do zaoferowania innym – coś, w czym jest dobry, co jest jego specjalnością. Wzajemna wymiana uwag i porad sprawiła, że rosła w nas energia do zmian, do ulepszania naszych klinik, do podwyższania jakości – czuliśmy wzajemne wsparcie na wielu płaszczyznach. Była w tym spotkaniu jakaś iskra, chemia. Wizja tego, że w ten sposób może zawiązać się nasza współpraca na dłuższy czas była swego rodzaju naturalną konsekwencją. Rozstaliśmy się z mocnym postanowieniem kontynuacji wymiany doświadczeń i choć skład nieco się zmienił od tego czasu, ktoś ubył, ktoś przybył, to idea powstała na tym spotkaniu trwa wśród nas nadal przysparzając nam wiele radości i korzyści.